Podczas studiów, kiedy pracowałem na nocne zmiany w magazynie lub po 14 godzin na zmywaku wiedziałem, że nie tak powinno wyglądać moje życie. Obiecałem sobie wtedy, że otworzę własny biznes i zrobię wszystko, żeby nie musieć pracować dla kogoś i słuchać poleceń już nigdy w życiu.
Po studiach wróciłem do kraju (lato 2018) i miałem dwie możliwości: albo szukam pracy w korporacji, gdzie być może dostanę 3k na rękę, albo robię coś swojego. Wybrałem drugą opcję i tak się akurat złożyło, że usłyszałem o dropshipping'u i postanowiłem, że spróbuję z własnym sklepem internetowym.
Początki były trudne... Dziesiątki godzin spędzone na YouTube próbując zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Kupiłem również sporo kursów od ekspertów z całego świata i po jakimś czasie moje wysiłki zaczęły przynosić rezultaty. Po kilku miesiącach przekroczyłem barierę 100k PLN sprzedaży w miesiącu i zacząłem nabierać wiatru w żagle. Nieustannie się ucząc i testując kolejne produkty oraz strategie marketingowe.
Kilka lat później mogę pochwalić się przychodem na moich sklepach na ponad 8 mln PLN oraz spieniężeniem pierwszego sklepu za sześciocyfrową kwotę. Jest to niesamowite, jak życie może się zmienić w tak krótkim czasie, jeśli włożymy sporo pracy i serca w realizacje swoich marzeń.